komunikat prasowy

CHIŃSKI RYNEK W ZASIĘGU RAFAKO 28 kwietnia 2015

O wejście i utrzymanie się na rynku chińskim walczy wiele firm z całego świata. Związane z nim perspektywy i potencjał kuszą także inwestorów z Polski. RAFAKO S.A. jest jednym z tych przedsiębiorstw, którym się to udało. Spółka SANBEI-RAFAKO już od 20 lat z powodzeniem funkcjonuje na tamtejszym rynku i jest, jak dotąd, drugą pod względem wielkości firmą w Chinach z udziałem polskiego kapitału.

O wejście i utrzymanie się na rynku chińskim walczy wiele firm z całego świata. Związane z nim perspektywy i potencjał kuszą także inwestorów z Polski. RAFAKO S.A. jest jednym z tych przedsiębiorstw, którym się to udało. Spółka SANBEI-RAFAKO już od 20 lat z powodzeniem funkcjonuje na tamtejszym rynku i jest, jak dotąd, drugą pod względem wielkości firmą w Chinach z udziałem polskiego kapitału.

Dzięki tej spółce RAFAKO ma zamiar znacząco poszerzyć rynki zbytu na swoje produkty, przede wszystkim na instalacje ochrony środowiska, redukujące poziom m.in. pyłów i tlenków siarki, które będzie oferować chińskim elektrowniom i elektrociepłowniom pracującym w oparciu o bloki energetyczne opalane węglem. SANBEI-RAFAKO, mimo ogromnej konkurencji, na przestrzeni lat umocniła swoją pozycję, przede wszystkim na terenie Chin północno-zachodnich. Firma eksportuje produkty do Mongolii, Iranu jak i Wietnamu.

Szanse na powodzenie planów RAFAKO zwiększają też starania Chin o organizację w 2022 r. zimowych Igrzysk Olimpijskich, które mają odbyć się w mieście Zhangjiakou, w którym Spółka ma swoją siedzibę (w prowincji Hebei, liczącej ok. 69,8 mln mieszkańców i 180 tys. km2 powierzchni). A co wspólnego ma sportowa impreza z energetyką i działalnością RAFAKO? Otóż chiński rząd, w ramach przygotowań do olimpiady, za cel postawił sobie poprawę jakości powietrza przez znaczącą redukcję zanieczyszczeń emitowanych przez elektrownie i elektrociepłownie. Ugruntowana obecność SANBEI-RAFAKO, poparta na przestrzeni lat licznymi już referencjami, znajomość realiów tamtejszego rynku oraz doświadczenie i referencje RAFAKO w zakresie budowy instalacji ochrony środowiska, a do tego sprzyjający kontekst gospodarczy – wszystko to daje RAFAKO duże szanse na powodzenie realizacji planów, które przy okazji też bardzo dobrze wpisują się w strategię polskiej firmy.

- Zamierzamy wejść na zagraniczne rynki zdecydowanie w większym zakresie, niż ma to miejsce obecnie. Współpraca z chińską spółką jest tu dla nas bardzo ważna. Chiny coraz większą wagę przywiązują do ochrony środowiska i planują w tym kierunku znaczące inwestycje, szczególnie przed rokiem 2022. Widzimy w tym duży potencjał dla naszych produktów i rozwiązań technologicznych, z sukcesem wdrażanych na terenie Europy - mówi Agnieszka Wasilewska-Semail, Prezes Zarządu i Dyrektor Generalna RAFAKO S.A., która pełni także funkcję Wiceprezes Zarządu SANBEI-RAFAKO. - Niedawno mieliśmy okazję rozmawiać z członkami zarządu SANBEI-RAFAKO na temat obszarów, które moglibyśmy wspólnie realizować. Jeszcze w tym roku planujemy wizytę w Chinach. Przed naszą firmą stoi duża szansa na zdobycie niezwykle istotnego rynku zbytu, którą mamy zamiar wykorzystać - dodaje prezes RAFAKO S.A.

Okazją do rozmów na temat wspólnej przyszłości była wizyta członków zarządu SANBEI-RAFAKO w Raciborzu, podczas której doszło do podpisania formalnych dokumentów umożliwiających dalsze funkcjonowania spółki o następne 20 lat.
A wszystko zaczęło się w 1994 roku, kiedy to powstała spółka joint venture SANBEI-RAFAKO, która oficjalnie została zarejestrowana i przez to formalnie rozpoczęła swoją działalność w kwietniu 1995 r. Została założona przez RAFAKO, które wówczas nosiło nazwę Fabryka Kotłów RAFAKO S.A. Udziałowcami były także Zakład Sanbei Kotłów Przemysłowych Przedsiębiorstwo Państwowe z Zhangjiakou oraz Chińskie Centrum Dystrybucji i Handlu z Warszawy (agencja rządowa chińskiego Ministerstwa Handlu i Usług). Przez lata struktura właścicielska SANBEI-RAFAKO ulegała rozmaitym modyfikacjom i w rezultacie tego obecnie udziałowców jest dwóch: Zakład Sanbei i RAFAKO, a w posiadaniu raciborskiej Spółki jest 26,23 proc. udziałów.

Gdy 20 lat temu była podpisywana umowa i statut Spółki była ona drugą co do wielkości kapitału (pierwotnie 10 mln USD) spółką polsko-chińską, a pierwszą jeśli chodzi o spółki produkcyjne. Na dzień dzisiejszy jest to jedna z najdłużej funkcjonujących spółek z udziałem kapitału polskiego w Chinach i wciąż jedna z największych.

Od samego początku w pracach powołanej Spółki uczestniczył obecny Wiceprezes RAFAKO S.A., Krzysztof Burek, który w dalszym ciągu nadzoruje, jako członek zarządu SANBEI-RAFAKO, działalność firmy. - RAFAKO, szczególnie na początku, bardzo angażowało się w rozwój spółki. Wysłaliśmy tam swoją kadrę specjalistów, którzy spędzili tam niejednokrotnie wiele lat, aby przekazać wiedzę dotyczącą zorganizowania procesów produkcji i projektowania, wdrożyć procedury kontroli jakości, zasady nowoczesnego zarządzania firmą i pomóc wdrożyć nasze technologie kotłowe. Obecnie firma jest już samodzielna, bardzo dobrze radzi sobie nie tylko na rynku chińskim, ale także eksportuje. Generalnie teraz są to dwa typy produktów: kotły i wieże wiatrakowe. Podstawą produkcji kotłowych są małe kotły energetyczne, rzędu 25-50 ton pary na godzinę, choć do kilku ciepłowni udało się sprzedać już większe, o mocy 70 MW. Z kolei od prawie 10 lat Spółka SANBEI-RAFAKO rozwija swoją produkcję w zakresie energetyki odnawialnej, w szczególności produkując maszty do elektrowni wiatrakowych. Do tego celu spółka powołała 7 lat temu swoją spółkę - córkę, która specjalizuje się właśnie w masztach wiatrakowych. W sumie do tej pory zostało wyprodukowanych już ponad 1300 sztuk takich masztów na rynek chiński i za granicę. Myślę, że to najlepiej obrazuje skalę potencjału rynku i możliwości naszej spółki - mówi Krzysztof Burek, Wiceprezes RAFAKO S.A i Dyrektor ds. Handlowych.

- Na przestrzeni minionych 20 lat nasza współpraca układała się bardzo dobrze, a przyjaźń między naszymi firmami jest bardzo głęboka. RAFAKO wiele nam pomogło, przysyłając nam swoich specjalistów i kształcąc naszych pracowników. Obecnie rozmawiamy o technologiach z zakresu ochrony środowiska, m.in. odsiarczania i odpylania spalin. Chcemy modernizować chińskie kotły i elektrociepłownie. RAFAKO jest w tej dziedzinie liderem na europejskim rynku, a w Chinach zapotrzebowanie na takie rozwiązania już jest bardzo duże i będzie nadal rosło - mówi Qiao Jin Hua, Prezes Zarządu SANBEI-RAFAKO. Wspólnie z Zhang Shu Lin, członkiem zarządu SANBEI-RAFAKO (którym towarzyszyło jeszcze kilku przedstawicieli delegacji chińskiej) w siedzibie RAFAKO S.A., w Raciborzu, podpisali przedłużenie funkcjonowania Spółki, a co za tym idzie nowej umowy i statutu na kolejne 20 lat. Obydwaj też byli przy założeniu firmy. - Od tego czasu gościliśmy tu jeszcze kilkanaście razy. RAFAKO bardzo się rozwinęło. Z producenta kotłów stało się generalnym wykonawcą - mówi Zhang Shu Lin. Chińczycy bardzo dobrze oceniają też zmiany w Zarządzie RAFAKO S.A. - Wybór pani Agnieszki Wasilewskiej-Semail na stanowisko prezesa był bardzo dobrym ruchem. Ma ona doświadczenie w bankowości, a to jest bardzo ważne, żeby wiedzieć, jak zarządzać finansami, szczególnie w takiej branży. Wiceprezes Krzysztof Burek jest specjalistą w swojej dziedzinie, ma dużą wiedzę techniczną i handlową. Oboje stanowią bardzo dobry duet - ocenia Tian Yixing, Prezes Fundacji Sinopol z Warszawy, a jednocześnie członek Zarządu Spółki SANBEI-RAFAKO, który też w 1994 r. był jednym z założycieli Spółki.
 

Spółka SANBEI-RAFAKO produkuje kotły i urządzenia pomocnicze, zbiorniki ciśnieniowe, konstrukcje stalowe, a od 2008 r. także urządzenia dla energetyki ciśnieniowej. Od 2008 r. posiada uprawnienia do produkcji kotłów i zbiorników ciśnieniowych klasy „A”, tj. na wszelkie parametry ciśnienia . Posiada certyfikaty ISO 9000:1 oraz ISO 14000:1. Zatrudnia ok. 800 osób i zajmuje powierzchnię ok. 180 000 m2, w tym 1/3 pod dachem. Kilka lat temu, na podstawie decyzji władz Zhangjiakou, realizujących plan restrukturyzacji przestrzennej miasta, spółka musiała przenieść się do nowo wyznaczonej strefy przemysłowej, oddalonej o 20 km od pierwotnej siedziby. Proces przeprowadzki trwał ok. 2 lat, całkowicie zakończył się pod koniec zeszłego roku i praktycznie odbył się bez uszczerbku na funkcjonowaniu firmy.

ZOBACZ WSZYSTKIE